Opinia trylogii „Harry Potter”
Jak już pewnie każdy obejrzał chociażby jedną część serii „Harry’ego Pottera” napisanego przez
Joanne Kathleen Rowling, a tutaj zajmiemy się książką. Gdy zaczęłam oglądać ją z przodu (książkę),
urzekła mnie sama okładka, po czym postanowiłam ją przeczytać. „Chłopiec który przeżył”
znalazł swoich przyjaciół na pierwszym roku, w nowej szkole, Hogwarcie.
Hogwart był miejscem, który pobudził moją wyobraźnię w bardzo krótkim czasie.
Harry miał przyjaciół, rudawego Ronalda, oraz brązowowłosą Hermionę. Mieli oni również bardzo
dużo wrogów, z którymi walczyli od pierwszej klasy. Jednym z nich, był zły czarnoksiężnik, Tom Riddle,
który przyjął przydomek „Lord Voldemort”. Na pierwszym roku, dostał się na posadę nauczyciela
Obrony Przed Czarną Magią, niejaki Kwiryniusz Quirrel. Oglądając film, szczerze przestraszyłam
się pod jego koniec. Ta twarz wyrastająca z tyłu głowy była przerażająca! Zapomniałam również dopisać,
o równie bardzo przemiłej postaci, jak kot mojej sąsiadki, Hagrid! Miał on bardzo dużą brodę,
a serce równie wielkie. Malfoy.. Tak! To taki osobnik płci męskiej, który od razu znienawidził
Pottera gdyż ten nie chciał się z „lepszymi” zaprzyjaźnić. Dostał on również z nimi szlaban
w okropnym, Zakazanym, nie bez powodu, Lesie.
Potter na drugim roku również nie miał łatwo. Wujostwo zamieściło w jego oknie kraty,
które wyrwali bliźniacy, bracia Rona. Są oni jednymi z moich ulubionych fikcyjnych postaci. Mimo,
że działo się źle, zawsze potrafili rozśmieszyć czytającego, czy też oglądającego, swoimi śmiesznymi
tekstami. Między innymi, zapamiętałam kilka słów skierowanych do ich siostry w pierwszej części ;
„Nie martw się! Przyślemy Ci sedes z Hogwartu!
Trzeci rok zaskoczył wszystkich, gdyż nauczycielem Obrony Przed Czarną Magią został
w miarę normalny człowiek. Miał na imię Remus Lupin. Tego również zaliczam do ulubionych postaci.
Był przyjacielem ojca Harry’ego, Jamesa, a jednocześnie częścią znanej w czasach Lily i Jamesa,
rodziców Harry’ego, Huncwotem. Każdy myśli, że bliźniacy brali z nich przykład, czyli zaczęli
robić dowcipy. Pojawił się również ojciec chrzestny Pottera, Syriusz Black, zbieg z Azkabanu.
Na czwartym roku w szkole, odbył się Turniej Trójmagiczny. Do Hogwartu przyleciały,
jak i również przypłynęły, dwie szkoły. Były one z Bułgarii, czyli Durmstrang, i dziewczęta z Francji,
Akademia Beauxbatons. Chłopcy z Hogwart od razu spoglądali na dziewczęta. Przyjaciel Pottera, Ronald,
poprosił nawet jedną z nich o pójście na bal! Znając życie, większość by mu odmówiła. Wybranym
do owego turnieju zostali ; Harry Potter, Cedric Diggory, Wiktor Krum, oraz Fleur Delacour.
Pierwszym zadaniem, było zabranie smokowi złotego jaja, drugim, wyciągnięcie z jeziora najbliższych osób,
a trzecim przejście przez labirynt, z którego Diggory nie wyszedł żywy.
Piąty rok zapowiadał się w miarę miło, dopóki nie pojawiła się nowa nauczycielka Obrony Przed Czarną Magią,
Dolores Umbridge. Uczniowie szkoły nazywali ją potocznie „Różową landryną”. Traktowała ona swoich
podopiecznych bardzo okropnie, czyli rzucała w nich zaklęciami. Powstała Gwardia Dumbledore’a,
przez którą Dyrektor, chroniąc uczniów, został wysłany do Azkabanu. Wszyscy członkowie owego
„klubu” wiedzieli o nowej przepowiedni dotyczącej Pottera. Wszyscy znaleźli się w Departamencie
Tajemnic, a tam spotkali członków Zakonu Feniksa, gdzie pojawili się śmierciożercy,
sprzymierzeńcy Voldemorta. W tym miejscu, zmarł również chrzestny Pottera.
Na szóstym roku cała „Święta Trójca” podejrzewała młodego Malfoy’a o śmierciożerstwo.
Nowy nauczyciel Eliksirów, Horacy Slughorn, objął to miejsce z powodu braku nauczyciela na stanowisko
Obrony Przed Czarną Magią. Owe miejsce zajął znienawidzony przez wszystkich, były nauczyciel eliksirów,
Severus Snape. Podczas tej części zginął dyrektor szkoły, Albus Dumbledore.
Podczas siódmego tomu książki toczyła się wojna czarodziejów, Druga bitwa o Hogwart. Harry razem
z przyjaciółmi zajmował się niszczeniem części dusz Voldemorta, Horkruksów. Podczas niej (wojny),
zginęli przyjaciele oraz najbliżsi. Harry upozorował swoją śmierć, i uratował resztę magicznego świata.
Aby dowiedzieć się szczegółów, według mnie, tej przecudownej, i magicznej książki, która pobudza wyobraźnię
wielu dzieci, radzę przeczytać! Moją ulubioną częścią była, i jest „Więzień z Azkabanu”. Cała ta trylogia,
była, i będzie cały czas ważna w kolejnych pokoleniach. Sama z wielką chęcią, przekażę dotychczasowe książki
swoim dzieciom.
|
