"Santo Subito!" na placu św. Piotra

Sto tysięcy pielgrzymów z całego świata zebrało się w niedzielę wieczorem na placu św. Piotra na kulminacyjnych uroczystościach w rocznicę śmierci Jana Pawła II. Do wiernych przemówił papież Benedykt XVI. Krótko przed 20.30 plac przed bazyliką św. Piotra wypełnił się niemal w połowie. Wierni przybyli z wielu krajów świata. Oprócz polskich flag powiewały też belgijskie, kanadyjskie, chorwackie, niemieckie i włoskie.

Pamięć wciąż żywa

Punktualnie o 21.37 - w godzinę śmierci Jana Pawła II - rozległy się watykańskie dzwony. Benedykt XVI powiedział wtedy, że pamięć o polskim papieżu nie przestaje być żywa i że wciąż jest on obecny w umysłach i sercach. Zwracając się do wiernych, zgromadzonych na Placu świętego Piotra na czuwaniu maryjnym oraz w Krakowie, papież skierował słowa specjalnych pozdrowień dla kardynała Stanisława Dziwisza.
- Choroba, którą papież podejmował z odwagą, sprawiła, że wszyscy stali się bardziej wyczuleni na ludzki ból, na każdy ból, fizyczny oraz duchowy; nadała ona cierpieniu godność i wartość, dając świadectwo, że człowiek ma wartość nie ze względu na swą skuteczność czy swój wygląd, lecz ze względu na samego siebie - mówił Benedykt XVI, nazywając swego poprzednika "kochanym Janem Pawłem II".

W jedności z Polakami

- Jednoczymy się w duchu z Polakami, którzy zgromadzili się na czuwaniu w Krakowie, w Warszawie i w wielu innych miejscach. Żywe jest w nas wszystkich wspomnienie Jana Pawła II i nie gaśnie poczucie jego duchowej obecności. Pamięć o szczególnej miłości, jaką darzył swoich rodaków, zawsze niech będzie dla was światłem na drodze ku Chrystusowi. - Trwajcie mocni w wierze. Serdecznie wam błogosławię - powiedział Benedykt XVI, przytaczając na zakończenie hasło swej majowej pielgrzymki do Polski.

- Żywe jest wspomnienie Jana Pawła II i nie gaśnie poczucie jego obecności - powiedział papież. - Całkowita wierność Bogu i bezwarunkowe oddanie swojej misji pasterza Kościoła Powszechnego - tak Benedykt XVI podsumował życie i ewangeliczne świadectwo Jana Pawła II.

- Ale jego pamięć jest cały czas, coraz bardziej żywa, o czym świadczą obchody rocznicy. (...) Cały czas obecny jest w naszych umysłach i sercach. Cały czas przekazuje nam swoją miłość do Boga i do człowieka - mówił Benedykt XVI.

"Jan Paweł II Wielki"

Jedna z grup polskich pielgrzymów przyniosła na Plac świętego Piotra ogromny biało-czerwony transparent z hasłem: "Jan Paweł II Wielki - santo subito". To jeden z największych transparentów, trzymanych przez wiernych w Watykanie podczas wieczornego czuwania maryjnego.

Niektórzy pielgrzymi są już na placu św. Piotra kilka dobrych godzin. Bałyśmy się, że nie znajdziemy później wolnego miejsca. Nie było nas tu rok temu, dziś jesteśmy i chcemy się modlić za niego - mówią młode Włoszki. - Każdy ma jakieś swoje postanowienia. Ja w zeszłym roku byłam na pogrzebie naszego papieża. Tak sobie postanowiłam i przyjechałam - mówi dziewczyna z Polski.

Wieczór poezji

Na początku czuwania odczytano po włosku początkowy fragment jego poematu "Stanisław" o świętym męczenniku i patronie Krakowa. Jego tekst kardynał Wojtyła zabrał ze sobą do Rzymu w październiku 1978 roku jadąc na konklawe i w jego trakcie go ukończył.

Poemat otwierają następujące, sugestywne słowa: "Pragnę opisać Kościół - Mój Kościół, który rodzi się wraz ze mną, lecz ze mną nie umiera - ja też nie umieram z nim".

Następnie odczytano fragmenty homilii Jana Pawła II, wygłoszonej przez niego 22 października 1978 roku, podczas inauguracji pontyfikatu.